Cześć Wam wszystkim!

Kończy się kalendarz Majów. Mamy jeszcze 5 dni do końca... chciałbym uzmysłowić Wam kilka faktów dotyczących "Apokalipsy".

A więc, w 2012 roku było wiele dziwnych "anomialiów" że tak się wysłowię, które wywołały panikę na świecie. Pierwszym przykładem niech będzie CZERWONA WODA W MORZACH I OCEANACH. W wielu miejscach na naszym globie takie coś było [np. Francja, Austarlia, Stany Zjednoczone ( tutaj nawet ryby pozdychały)]. Dodam jeszcze, że w Apokalipsie Św. Jana była wzmianka o takim czymś.



Kolejne dziwne anomalia miały miejsce na Sri Lance oraz w wielu częściach Indii. Były to krwawe deszcze.

Następnie pęknięcia płyt Ziemii. Gdzie? No np. w Krajach Ameryki Południowej, Stanach Zjednoczonych, Chinach, Hiszpanii.



Dziwne odgłosy dochodzące z nieba. W wielu zakątkach Ziemii miało miejsce to zjawisko. Posłuchajcie.






Coraz więcej ludzkiej krwii przelewa się (wojny w Afryce). Odkryto nowe zmutowane wirusy. Coraz częściej odwiedzają nas istoty pozaziemskie.
Temperatura na globie cały czas wzrasta. Nadaktywność Słońca oraz tzw. Planety X. Zmiana biegunów na Ziemii.

Jest jeszcze wiele innych przykładów...


Jeśli chcecie, nie wierzcie w to. Być może jest to fikcja. Ale... pomyślcie co będzie, gdy okaże się to prawdą...

Czerwone wody - Zakwit wody.
Pęknięcia płyty Ziemi - przesuwanie się płyt tektonicznych.

Wojny zawsze były i będą.

Cytat:

Coraz częściej odwiedzają nas istoty pozaziemskie.

Dowód proszę.


Słońce zbliza się do swojego maksimum słonecznego.

Planety X? Lol.

Zmiany biegunów też miały już miejsce.

Nic nowego, ani sensownego.

21 grudnia wypije za wszystkich, co panikują.

Czerwone wody - nie wszędzie powodem było jej zakwitnięcie.

Pęknięcia Ziemii - nie wszędzie przesuwały się płyty tektoniczne.

UFO? Np. Piktogramy w wielkopolsce, niedaleko Kalisza, w którym mieszkałem. I jeszcze kilka innych miejsc w Polsce.
Nie chcę mi się szukać w historii teraz jakiś konkretniejszych dowodów, bo trochę od kilku dni przejrzałem stron na ten temat.

Zapewne wiesz, ze bez dowodów to dupa a nie rozmowa .

Ja nie wierze w koniec świata, ten co ma być teraz rzekomo 21.12... Tyle było tych końców świata, że to sie nudne zaczęło robić. Koniec świata dla Nas, ludzi, będzie tak naprawde jak umrzemy. Koniec świata dla mnie jest jak umre. Innego końca świata nie będzie.

Mam dokładnie takie samo zdanie jak Poison.
Chcą zrobić tylko sensacje. Już x razy miał być koniec świata...

Tak co do tych odgłosów , coś 21.12 było u mnie słychać, może samolot albo coś , ciemno było po 23, ale 4 km dalej w tym samym czasie też miało miejsce coś takiego i w tym samym momencie przestało