Jaram jak smok od dłuższego czasu i nie widzę jakiś zmian zachowania , samopoczucia itp :nie: . Nie mam tzw. ciśnienia , że muszę zapalić i uj :@ . Wszystko zależy od psychiki , jak się wkręcisz tak masz haha . Potrafię odpowiednio zachować się do danej sytuacji jak jestem na fantazji :okok: . Da się to wszystko kontrolować bo to wpływa na głowę , a to co masz w głowie to tylko ty sam wiesz . Więc moim zdaniem jak się chujowo wkręcasz to nie pal czy nie pij. Piję lub palę po to żeby się odstresować czy zrelaksować . :peace: :ganja:
Dlaczego palę ? bo wtedy zmienia się całkiem Mój pogląd na świat staje się inny jak bym przenosił się gdzieś indziej niż żyję :pszczolka: . Gdy idę patrząc na ludzików widzę tylko szarych ludzi bez poczucia humoru czy chęci do życia i mam wtedy ochotę podejść i powiedzieć żeby sobie zapalili :ganja no ale nie w tym kraju bo zaraz uznają Cię za przestępce :policjant: .Doceniam wtedy naprawdę malutkie rzeczy czy innego tego typu sprawy . Nie martwię się tymi problemami bo sama fantazja Mi na to nie pozwala nawet gdybym chciał się tym martwić ale w głowie gdzieś tam słyszę Po Co ? Po Co mamy sobie tym zawracać dupę lepiej robić coś na czym Mi zależy. Bardziej rozumiem wtedy coś nad czym się zastanawiam tzw. rozkmina skupiam się wtedy bardziej nad wykonywaną czynnością czy nawet lepiej sobie to wszystko wyobrażam :szok: . Wielu naukowców paliło różnego typu zioła czy zażywało LSD i zobaczcie co na dzień dzisiejszy mamy . Nie mówię , że wszyscy ale część z nich .
Takie jest Moi Mili zdanie . :peace: