Do baru napewno wejdziecie bez problemu na dyskoteke nie

no wlasnie zalezy wszystko od pogody a co jak bedzie pizdziawa i bedzie padac? :c

To już nawet nie chodzi o żaden klub dyskotekę, bo nie po to tam jadę bo to mam tutaj na codzień tylko o jakies miejsce gdzie mozna w spokoju usiąść, nie dygotać z zimna i się wyluzować po czterogodzinnej jeździe w pociągu...No jak już mamy sie spotkac to kulturalnie jakoś to zorganizować? Skwer, plac, las chooy wie co odpada bo po pierwsze policja, temperatura (to nie lato, noce i poranki są w chuj zimne) no i nie zapominajcie, że wśród Was beda kobiety.
Tak byłam na ognisku, ale czasem kobieta potrzebuje skorzystać po prostu w toalecie to nie bede tu mowić po co bo każdy chyba moze sie domyśleć.

Ja do Dęby nie mam ni chuja dojazdu, więc ja z wejścia odpadam

KU#WA!

Ja wypierdalam kupe hajsu zeby dojechac do tej dziury a wy pierdolicie o cenach piwa jak jestescie na miejscu. Jaja se ktos tu chyba robi. To mzoe odrazu do biedry po amarene i schlac sie w przykopie co? Albo idziemy idziemy z kulturka do tej kregielni albo ja to pierdole. Toscie dojebali pocisk z cenami piwa....

Dobra już nie ważne gdzie. Mogę nawet w burdelu pić.

Z resztą jakbyście mieli 3 tysiące zł na debecie to też byście oszczędzali, ale ok nevermind.

Ale motacie. Pierw motajcie na 100% transport, zeby dojechac. Ja juz pisalam NXO chcesz plener to przyjedz do deby z rana to zrobimy Ci taki plener, ze do Rzeszowa biegiem bedziesz lecial . Da sie wszystko pogodzic tylko trzeba chciec

Caarolaaaaa :d ale szynobus jedzie z LBN do RZ przez Dębę ewentualnie autobus na Rzeszow tez jedzie przez Debe

Użytkownik paranormal napisał:

Dobra już nie ważne gdzie. Mogę nawet w burdelu pić.

Z resztą jakbyście mieli 3 tysiące zł na debecie to też byście oszczędzali, ale ok nevermind.

Ja rozumiem wszystko, ale skoro nie masz środków to przecież nie musisz jechać. Nie zrozum mnie źle broń Boże. Chcę się spotkać z Wami wszystkimi, ale jeżeli ktoś ma trudna sytuację finansową i faktycznie musi oszczędzać, to niech nie robi sobie kolejnego kłopotu i nie wydaje kasy na taki wyjazd. Jeżeli ten by wypalił to prawie pewne, że będą kolejne.

Użytkownik Lassisch napisał:

Caarolaaaaa :d ale szynobus jedzie z LBN do RZ przez Dębę ewentualnie autobus na Rzeszow tez jedzie przez Debe

Nie bede jechac szynobusem tylko regionalnym albo pośpiesznym. Byłam dziś na dworcu i nie jeżdżą przez Dębę.

No i spróbujcie też postawic się w sytuacji, że Ci dojeżdżają z daleka też chcieliby w jakis ludzkich warunkach przebywać po długieij podrózy.

Panowie, na prawde musimy zrozumieć Panie, po 1 my za przeproszeniem staniemy w krzakach wyciągniemy co trzeba i po sprawie. z dziewczynami przypominam ,że jest troche inaczej. Druga sprawa, jesteśmy Facetami, zimno nam nie straszne lecz Co taka biedna załóżmy Karola zrobi, tylko się rozchoruję, a tego chyba nie chcemy. Po 2 Do klubu z kręglami spokojnie powinni nas wpuścić. Będzie większa grupka, można zadzwonić i powiedzieć jaka sytuacja u nich w klubie będzie organizowana większe grono osób by nam coś zajęli. Jeśli chodzi o pieniądze, spotykając sie w większym gronie chodzi o to by się lepiej poznać. Nie oznacza to ,że musimy wypić tyle alkoholu by nas stamtąd wynosili, chodzi o zabawe, wypić kilka piwek, coś mocniejszego. Chcemy pobalować troszkę więcej, po Klubie wyjść kto będzie w stanie i będzie miał chęci, kupić w całodobowy prowiant i dawać w palnik nawet na środku ulicy.

Użytkownik paranormal napisał:

Dobra już nie ważne gdzie. Mogę nawet w burdelu pić.

Z resztą jakbyście mieli 3 tysiące zł na debecie to też byście oszczędzali, ale ok nevermind.

Temat ma nazwę "spotkanie", a nie "libacja" heuheu.

Jako aktywny student wypowiem się że w grę wchodzi jakiś zwykły bar na rynku. W wielu z racji piątku sprawdzają dowodziki
Nie byłem w miejscu które reklamujecie więc się nie wypowiem. Chyba że Fashion tam wpuszczają nawet z gimnazjum

Więc ludzie ogarnijmy cos do 20.10 bo Ci co z daleka mają zamiar przyjechać, muszą np. kupić bilet , a dzień wcześniej nie chcemy się dowiadywać o wszystkim.
No ja proponuje moze po prostu ogarnac sie jakoś na dworcu i wtedy się ogarnie. Bar/pub czy tak kręgielnia.
Mam nadzieję, że ten plener jest wybity z głów? Pogoda ma byc podobno nie za ładna. No tyle, że nie będzie padać, ale temperatura w nocy to max 10 C wiec ciepło nie bedzie.


@??? - to sobota.

No moim zdaniem bur/pub/knajpa. 5 zł zapłacić za piwo to nie jest dużo, myślę, że znajdzie się taki lokal gdzie tyle kosztuje. Oczywiście nie bedziemy iść do najdroższego gdzie piwo kosztuje 8 zł mysląc o tych co mają trudną sytuacje , ale chyba posiedzieć w cieple niz marznąć

Bary to ja mam na miejscu. Albo z kulturka albo odpadam. Wywalam 2x tyle na dojazd ile wy dacie za picie. Tez jestem studentem i tez mnie portfel nie swedzi ale sa granice.

Ja nie mam możliwości ogarnięcia np jakiejś rezerwacji bo jakbym miała to bym coś zarezerwowala. Jest może jakaś osoba, co może się tym zainteresować, dopytać, znaleźć w miare tani lokal (gdzie piwo nie będzie 6-7 zł kosztowało) i dała znać co udalo jej sie załatwić?

Czy po prostu teraz każdy ma dupie i nic z tego nie wyjdzie?