Jeśli wiersz jest zbyt wulgarny można go usunąć! Nie ja go pisałem;p
Było to dawnymi czasy
Ścieszki góry poprzez lasy
A w tych lasach żyli zbóje
Po kolana mieli chuje
Nieopodal lasu tego
Żyła córka leśniczego
Co nie znała żadnych granic
I dawała dupy za nic...
Gdy szef bandy się dowiedział
Zrobił se na jajach przedział
I do bandy tak powiada
"trzeba pójść tam cóż za rada"
Zapukali do drzwi chatki
Nie zważając na przypadki
Zbój się zbója nie krępuje
Wyciągają długie chuje...
Suchar trafił za wysoko
Przypierdolił pannie w oko
Pluszak trafił zaś za nisko
Przypierdolił w palenisko
Nycer się na lampie buja
Nie wie gdzie ma wsadzić chuja
Huti woła "z drogi z drogi"
"Wjadę pannie między nogi"
A szef bandy w koncie stoi
Trzepie konia bo się boi
Szakal co na warcie zasnął
Ktoś mu jaja w nocy chlasnął
Rano krzyczy w niebogłosy
"Gdzie są jaja same włosy!"
Jak ja będę się pierdolić
Trzeba będzie włosy zgolić!
PS. Jeśli kogoś uraziłem to przepraszam
